Dzieje się, oj dzieje się. Premier zaprezentował nam skład przyszłego rządu oraz wygłosił expose. Co na to Janusz Palikot? Krytycznie, jak zawsze, w końcu taka rola opozycji, ale z jedną ważną uwagą, co sam przyznał: „expose było dopasowane do oczekiwań agencji ratingowych i miało na celu niepodniesienie oprocentowania polskich obligacji”.
 |
Janusz Palikot, fot. Jacek Turczyk /PAP |
A czym kończy się podnoszenie oprocentowania obligacji? Popatrzmy na Grecję albo Włochy, gdzie ostatnio oprocentowanie osiągnęło zastanawiająco wysoki poziom. W państwach o stabilnej gospodarce (np. Francja ) takie ruchy są minimalne.

Interesujące są słowa Janusz Palikota na temat przynależności Radosława Sikorskiego, Jarosława Gowina i Tomasza Arabskiego do Opus Dei. Członkostwo w tej organizacji nie jest dla mnie niczym zasługującym na krytykę, w kwestii religii każdy ma prawo wierzyć w co chce. Jeśli jednak te informacje są prawdą, myślę, że warto przytoczyć cytat z francuskiego Le Monde. „Istnieje opinia, iż w praktyce (wbrew deklaracjom) Opus Dei dąży do szerzenia wiary katolickiej przy pomocy władz państwowych, np. nieoficjalnej współpracy z hiszpańskimi partiami prawicowymi lub lewicowymi w Portugalii. Zdaniem części dyplomatów, strategią Opus Dei nie jest tworzenie partii politycznej, której elektorat w Europie byłby marginalny, lecz osadzanie "swoich ludzi" na kluczowych stanowiskach państwowych.” (
le Monde Diplomatique 1996, artykuł:
Résurrection de l'Opus Dei en Espagne (Odrodzenie Opus Dei w Hiszpanii))
Uzasadnione obawy o to, że ministrowie są pod wpływem kościoła, czy nadinterpretacja charakteru ich przynależności?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz