piątek, 13 stycznia 2012

a w Polsce bez zmian

Jak widać w tym kraju nic nie może być 'normalne'. Lekarze dalej protestują, winnych stanu wojennego skazuje się na wyrok w zawieszeniu, a duch Smoleńska unosi się nad nami ze złowieszczym chichotem i tylko czeka, by objawić komuś nieznaną dotąd prawdę. Ciekawe, że dopiero teraz ustalono, że głos w kabinie pilota nie należał do generała Błasika, prawda? Nie? Też macie tego dość i na słowo Smoleńsk zbiera się wam na wymioty?
Nie jesteście w tym osamotnieni.

Wrażenie zrobiła na mnie dzisiaj historia opisana na jednym z portali. 25-letni Polak próbował zamordować swoją narzeczoną zakopując ją żywcem w lesie. Przerażające. Jak bardzo złym trzeba być, by zakopać ukochaną żywcem?

ceny paliw w 1997 roku.
Wróćmy jednak do spraw codziennych. Paliwo dalej drożeje i końca nie widać. Pamiętacie ceny z '97 roku?












Komunikacja miejska jest coraz bardziej kusząca.


A skoro już jesteśmy przy tematyce bliskiej motoryzacji, to rzecz co najmniej bulwersująca. Od zawsze wiadomo, że gminy używają fotoradarów do cerowania budżetu. Szczytem jest jednak wysyłanie wraz ze zdjęciem popełnianego wykroczenia blankietu informującego o tym, że za niewskazanie sprawcy wykroczenia otrzymają 100-200 złotych wyższy mandat ( dochodzi grzywna ). Zamiast punktów karnych płacimy zatem w XXI w. myto za przejazd gminną drogą. A że fotoradary miały służyć poprawie bezpieczeństwa? Ważne, że będą pieniądze na nową tablicę "czarny punkt".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz